poniedziałek, 9 lipca 2018

„-Otwieram przed Tobą serce… Możesz do niego wejść z całym swoim bałaganem” PRZEDPREMIEROWA recenzja książki „Z nicości""



Tytuł: „Z nicości”
Autor: Martyna Senator
Seria: Z popiołów, tom 3
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 18 lipca 2018



Elza postanawia zerwać z dotychczasowym życiem i ucieka z Wrocławia, do Krakowa. Na stacji benzynowej spotyka Kubę, chłopak proponuje dziewczynie, że ją podwiezie. Po dojechaniu na miejsce chłopak, chcąc udzielić dalszej pomocy Elzie, proponuje jej nocleg, gdyż wie, że nie ma ona się gdzie podziać. W końcowym efekcie zamieszkuje ona z Kubą i Michałem. Dziewczyna nie może wyjść z podziwu, że nowi znajomi traktują z serdecznością i przyjaźnią.
Międzyczasie w życiu Kuby pojawia się jego biologiczny ojciec.


„-Otwieram przed Tobą serce… Możesz do niego wejść z całym swoim bałaganem” (*¹)

AKCJA I FABUŁA

Po raz kolejny nie zawiodłam się na piórze Martyny Senator, tak samo, jak przy poprzednich częściach zafundowała mi bezsenną noc, bo tak mocno wciągnęła mnie akcja i fabuła jej książki. Mimo że wyraźnie da się zauważyć schemat z poprzednich książek z tej serii, to różnorodność wątków w fabule jest na wysokim poziomie. Wszystkie zdarzenia pojawiające się w książce nadają swoisty rytm akcji, a ta z kolei wciąga do ostatnich kartek.

STYL I JĘZYK

Język,  jakim jest napisana książka, wydaje się urzeczywistniać to się w niej dzieje. Pełne emocji opisy przeżyć, emocji bohaterów nadają im dużej autentyczności i pozwalają wszystko przeżywać razem z nimi, dodatkowo całkiem sporo okazji do znalezienia ciekawych, często życiowych, nieraz zabawnych cytatów. I ciekawy bonus w postaci tekstów piosenek, których aktorką jest jedna z bohaterek, które potrafią wzruszyć i czasem też rozbawić. Rewelacja!

POSTACIE

ELZA

Mimo że zachowanie bohaterki jest podobne, do zachowań bohaterek z poprzednich tomów, to dzięki swojej historii jej postać zachowuje swoją oryginalność. Można też powiedzieć, że dziewczyna ma jakby podzieloną osobowość na dwie Elzy. Tę Elzę, która walczy o siebie, wie,  jak chce żyć i co musi robić, by to osiągnąć,i tę, która doznała w życiu sporo krzywd, z racji tego ciężko jest jej się uporać z demonami przeszłości. Z tego wszystkiego powstała bardzo ciekawa i sympatyczna postać.

KUBA

Kuba wydaje się postacią mniej skomplikowaną, bo jego problemy wiążą się jedynie ze sferą rodzinną. Mimo tego bardzo łatwo dostrzec, że jego postać cechuje się takimi cechami jak zdolność do poświęceń, bycie sentymentalnym, czy wiara w to, co niemożliwe, ale też da się zauważyć, że jest skryty. Ma też w sobie charyzmę, co jeszcze bardziej podkreśla fakt, że jest bardzo dobrze stworzoną postacią.

Pozostałe postacie

Tu sobie trochę ponarzekam. Zacznę od tego, że postacią kompletnie moim zdaniem zbędną wydaje mi się była dziewczyna Kuby – Justyna. Czemu? Mimo tego, że jest jej bardzo mało, to po prostu wydaje mi się ona niepotrzebna, jej obecność i sytuacje, w których brała udział, można było zastąpić, czymś ciekawszym. A sama postać wydała mi bezpłciowa.
Następne moje małe, ale, tyczy się postaci ojczyma Kuby. Jest co prawda dobrze stworzonym bohaterem, ale nie końca podobało mi się jego zachowanie w pewnych momentach.
Co do reszty postaci nie mam zastrzeżeń.


„Dla Elzy.
Każda burza kiedyś minie” (*²)

Na “Z nicości”  czekałam z ogromną niecierpliwością, ponieważ poprzednie dwa tomy bardzo mi się podobały. I...nie zawiodłam się, wręcz przeciwnie jestem tą częścią zachwycona.
Zabrałam się za czytanie najszybciej,  jak tylko mogłam i zarwałam noc, bo trudno było mi oderwać od książki. Po raz kolejny Martyna Senator stworzyła bardzo poruszającą historię, która miałaby sporą szansę zaistnieć w świecie realnym. Problemy, a także uczucia zawarte w książce, albo inaczej, w książkach z tej serii dotykają rzeczywistości.
Ponadto udało mi się znaleźć całe mnóstwo przepięknych cytatów, mówiących o uczuciach, które miały swój ukryty sens.
Muszę też przyznać, że w pewnym momencie „Z nicości" mnie wzruszyło, było to pod sam koniec, można dostrzec tam piękny obraz miłości stworzony, prostą, lekko gorzką historią o miłości.
Autorka ze swojego pomysłu na książkę wyciągnęła bardzo dużo potencjału, mam nadzieję, że pojawi się jeszcze jakaś książka z tej serii.
A Wam gorąco polecam!


Za książkę dziękuję. 




Przypisy.
*cytaty z książki „Z nicości” autorstwa Martyny Senator
**cytat (*¹) Rozdział 15, „Elza”, strona 206
***cytat (*²) Rozdział 9, „Elza”, strona 120
****zdj Molik Książkowy 

6 komentarzy:

  1. Chciałabym przeczytać tę serię, jestem jej coraz bardziej ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj odebrałam ją z poczty i nie mogę się doczekać, aż zacznę czytać :D Poprzednie tomy cholernie mi się podobały, a tej nie mogłam się doczekać, bo bardzo polubiłam postać Kuby :D Mam nadzieję, że ta część też mi się spodoba jak poprzednie :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że wszystkich trzech, mi ta się najbardziej podoba:)

      Usuń
  3. Hej,
    zamiast usuwać komentarze, mogłabyś na przykład rozważyć to, co wcześniej napisałam. Jeśli masz ochotę się rozwijać także pod kątem językowym, chętnie pomogę i wypiszę błędy, jeśli nie - cóż, to już nie moja sprawa.
    Pozdrawiam,
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej.
      Usunęłam komentarz, bo był anonimowy, a nie bo się boje krytyki czy coś:) Lubię wiedzieć z kim mam do czynienia, zwłaszcza gdy ktoś ma jakieś „ale” na temat tego, co robię :)
      Chętnie przeczytam Twoje rady. Jeśli możesz, napisz je na sylviaaaa.ska@gmail.com.

      Usuń

Magiczna moc rytuału

  Tytuł: Rytuały Autor: Dinitris Xyglatas Tłumaczenie: Nika Sztorc Seria: Zrozum Wydawnictwo: Poznańskie Rytuał — określone specyficzne zach...