wtorek, 30 października 2018

Dotrzeć do Askiru. Recenzja drugiego tomu serii Tajemnica Askiru - Drugi Legion




Tytuł: Drugi Legion
Tytuł oryginalny: Die zweite Legion
Autor: Richard Schiller
Tłumaczenie: Agnieszka Hofmann
Cykl: Tajemnica Askiru, tom 2
Wydawnictwo: Initium
Data premiery:  22 października 2018



W gospodzie pod Głowomłotem zjawia się wędrowiec, który twierdzi, że pochodzi królestwa Askiru — dawno zapomnianego królestwa. Opowiada on zebranym w gospodzie o rozbiciu swojego królestwa i magicznych wrotach, które mogłyby przenieść ich do jego krainy. Po odnalezieniu wrót i przejście przez nie okazuje się, że bohaterowie trafią, nie w to miejsce gdzie powinni.


"Dobry przywódca sprowadza swych ludzi z powrotem do domu, żywych. Nigdy nie byłem dobrym przywódcą."



AKCJA I FABUŁA

W porównaniu do pierwszego tomu akcja i fabuła Drugiego Legionu jest o stokroć ciekawsza i lepsza. Akcja toczy się umiarkowanym tempem i ma ciekawe zwroty. Fabularnie jest też dobrze. Autor nie przeciąga bezsensownie wątków i cały czas je rozwija.

STYL I JĘZYK

Pod tym względem książka moim zdaniem wypadła nieco gorzej niż akcja i fabuła. Opisy co prawda są długie, potrafią wciągnąć, jednak brakuje im więcej szczegółów. Bardziej treściwe od nich są dialogi. Co prawda są długie, można powiedzieć, że aż momentami za długie, ale za to zawierają więcej szczegółów.

POSTACIE

Jeśli chodzi o postacie, to mam mieszane uczucia. Z jednej strony niektóre z nich w jakiś sposób ewoluowały, zaczęły się zmieniać, mieć jakiś charakter np. mroczna elfka . A z drugiej strony są postacie, których rozwój duchowy stanął w miejscu i zrobiły się nijakie.


"Kochałem ją, ale niepodzielałem do końca jej zachwytu magią. Z trudem przychodziła mi akceptacja czegoś, czego nie widziałem."

Drugi Legion jest zdecydowanie lepszą częścią niż Pierwszy Róg. Uważam tak dlatego, że autor porzucił kombinowanie i skupił się prowadzeniu fabuły w jednolity sposób.
Ogółem książkę czytało mi się dobrze, z przyjemnością pochłaniałam kartka po kartce.
Książkę zdecydowanie polecam, ponieważ jest ona o niebo lepsza od pierwszego tomu.




Przypisy.
*cytaty z książki Drugi Legion

wtorek, 23 października 2018

Ile fatum jest w FATUM? Recenzja książki FATUM autorstwa Michała Larka.





Tytuł: FATUM
Autor: Michał Larek
Seria: Dekada, tom 3
Wydawnictwo: Czwarta Strona Kryminału
Data premiery: 17 października 2018




W trakcie napadu na konwój z pieniędzmi zostaje także porwana młoda kasjerka — Anna. Jakiś czas potem policja znajduje ciało porwanej, okazuje się, że oprócz morderstwa młoda kobieta została zgwałcona przez napastników.
Międzyczasie w prasie, aż huczy o genialnym napadzie, którego dokonali czterej sprawcy, nie pozostawiając policji żadnych śladów.

AKCJA I FABUŁA

W akcji bardzo dużo się dzieje, choć momentami akcja trochę dostaje żółwiego tempa i może wydawać się, że ciągnie się w nieskończoność.
Fabułę autor podsyca, przeplatając ze sobą różne wątki. Wątek napadu i śledztwa został bardzo ciekawie, obszernie rozbudowany, znikomy jednak wydał mi się wątek miłosny w tej książce. O ile jest dobrze prowadzony, to myślę, że bohaterowie powinni być  bardziej konkretni w swoich uczuciach.

„Nie zdążyli zapukać, gdy nagle drzwi otworzyły się i w progu stanął mężczyzna o zaczerwienionych oczach.”(*¹)




STYL I JĘZYK

To, czego brakowało mi w FATUM to ciekawe opisy. Tekst owszem wciąga, oddaje napięcie, jednak z drugiej strony niezbyt szczegółowe opisy podcinają temu skrzydła.
Dialogi niby fajnie się je czyta, ale jednak nie do końca oddają klimat.

POSTACIE

Postacie FATUM wzbudziły we mnie mieszane uczucia już przy czytaniu pierwszej części. Odniosłam wrażenie, że brakuje im odrobiny wyrazistości i indywidualnych cech charakteru. Czytając trzecią część, dalej miałam takie uczucie.


„Miszczu odłożył piątkowy numer „ Expressu Poznańskiego”, w którym Misiński opisał geniusz sprawców napadu na konwój Markizy i rozejrzał się po firmowej stołówce.”(*²)

Akcja i fabuła od samego początku nastawiają na to, że pod koniec książki czytelnik dostanie wielkie bum, ale czy aby na pewno? Autor trzymał mnie w tym napięciu prawie do samego końca jednak, z końcem książki po prostu ono ze mnie uleciało. Brakowało mi również pazura, który nadałby książce odrobinę mroczny klimat zbrodni.
To, co podobało mi się w tej książce, to pomysł na nią. Za pomysł należą się wielkie brawa, widać, że jest oryginały oraz starania autora by do końca zachwycił czytelnika. Bardzo też zaintrygował mnie wątek miłosny. Mimo że uważam, iż bohaterowie (oceniając sam wątek) wydają mi się zbyt bardzo zdystansowani względem siebie, liczę, że w dalszych częściach to się zmieni.

Warto przeczytać FATUM?
Myślę, że tak.
Jest według mnie to bardzo lekki kryminał, więc czyta się go przyjemnie i z zaciekawieniem.



Za książkę dziękuję








Przypisy.
*cytaty z książki FATUM autorstwa Michała Larka
**cytat (*¹) Część 1,Rozdział 5,strona 31
***cytat (*²) Część 1,Rozdział 15, strona 75

wtorek, 16 października 2018

Aby uratować swoją rodzinę, musisz naprawić błędy Alicji. Recenzja książki Alyssa i czary.




Tytuł: Alyssa i czary
Tytuł oryginalny: Splintered
Autor: A. G. Howard
Tłumaczenie: Janusz Maćczak
Seria: Alyssa z innej krainy, tom 1
Wydawnictwo: Uroboros
Data premiery: 22 sierpnia 2018


Alyssa Gardner jest prapraprawnuczką słynnej Alicji, która wyskoczyła do króliczej nory i jak się okazuje, narobiła niezłego bałaganu w Krainie Czarów. Błędy prapraprababki doprowadziły do klątwy, która dotknęła dalsze pokolenia. Alyssa chcąc zdjąć klątwę, postanawia odnaleźć króliczą norę i naprawić szkody swojej przodkini.



„–Pęknięte szkło kaleczy nie tylko skórę. Okaleczy twoją osobowość.”(*¹)


AKCJA I FABUŁA

W akcję i fabułę książki wciągnęłam się niemal od samego początku. Akcja ma zawrotne tempo i wiele się w niej dzieje. Ciekawie rozwijany główny wątek fabuły świetnie się w to wpisuje. Autorka bardzo ciekawie rozwija wątek pobytu samej Alicji w Krainie Czarów, który jest uzupełnieniem wątku samej Alyssy.

STYL I JĘZYK

Książkę czyta się bardzo lekko, chociaż troszeczkę autorka poskąpiła treści opisom. Niektóre owszem są piękne, barwne i szczegółowe, jednak są też takie, którym autorka właśnie poskąpiła barwy, szczegółów. To samo jest z dialogami, niekiedy są one ciekawie poprowadzone, a kiedy indziej suche i za długie.
Howard bawi się językiem, zmieniając odrobinę imiona bohaterów np. Grólik, który jest odpowiednikiem Królika, za którym Alicja weszła do jego nory.

POSTACIE

ALYSSA GARDNER

Muszę przyznać, że ta postać mnie irytowała na samym początku z powodu "obsesji" na punkcie tego, że może zostać uznana za wariatkę i trafić na oddział zamknięty. To całe użalanie się jej nad sobą sprawiało, że miałam ochotę rzucić książką. Na szczęście jednak bohaterka się opamiętała i przestała.
Odniosłam też wrażenie, że bohaterka jest jak chorągiewka na wietrze i trochę nie potrafi samodzielnie myśleć, bo ciągle dawała sobą manipulować.

POZOSTAŁE POSTACIE

Tu należą się wielkie brawa autorce.Wiernie odtworzyła i nadała nowego blasku postaciom z powieści  Lewisa Carrolla.



„Gdybym tylko nie przekroczyła tamtego pierwszego portalu; gdybym nie odnalazła króliczej nory.
Gdybym po prostu nie istniała. “(*²)


Alysse i czary można uznać za genialną kontynuację Alicji w Krainie Czarów, choć różni się ona główną bohaterką, to świetnie prezentuje się w tym uniwersum. Mimo że ma swoje drobne minusy to książka bardzo mi się podobała. Wciągnęła niemal od samego początku, a gdy się już skończyła, bardzo mi z tego powodu było źle. Mam też wielką nadzieję, że książka doczeka się ekranizacji, ponieważ na to zasługuje.
Czy polecam?
Oczywiście, jest to świetna książka, która poderwać się od rzeczywistości i zatopić w tajemniczym świecie Krainy Czarów.





Za książkę dziękuję






Przypisy
*cytaty z książki Alyssa i czary
**cytat (*1) Rozdział 3,strona 57
***cytat (*²) Koniec rozdziału 17

wtorek, 9 października 2018

Prawdziwa i przerażająca historia domu na Foster Hill. Recenzja książki Dom przy Foster Hill.





Tytuł: Dom przy Foster Hill
Tytuł oryginalny: The House on Foster Hill
Autor: Jamie Jo Wright
Tłumaczenie: Beata Hrycak-Domke
Wydawnictwo: Dreams
Data premiery: 30 sierpnia 2018





Są pewne miejsca, które budzą lęk już w momencie, gdy w wypowiada się ich nazwy. Zazwyczaj w takich miejscach, dochodzi do rzeczy strasznych, przez co zyskają one złą sławę tak właśnie stało się z domem przy Foster Hill.
Pewnego dnia niedaleko tego domu w pniu drzewa zostaje znaleziona martwa dziewczyna. Ivy Thorpe za wszelką cenę chce poznać i jednocześnie przywrócić znalezionej dziewczynie tożsamość. Nie wie jednak, że dążenie do prawdy, może zagrażać jej własnemu bezpieczeństwu.

Sto lat później do domu przy Foster Hill przeprowadza się młodziutka Kaine Prescott. Dziewczyna przenosi się z San Diego, gdzie przed dwoma laty przeżyła straszną tragedię. Pragnie o wszystkim zapomnieć i zacząć żyć od nowa. Czy jej się to uda?


„Ten dom zamykał ją w swych murach jak w trumnie.“ (*¹)

AKCJA I FABUŁA

Akcja, jak i fabuła są prowadzone dwutorowo. Mamy historię Ivy, a tuż obok historię Kanie, a jedyne co łączy ze sobą je to historia domu przy Foster Hill. Akcja obydwu historii rozbudza ciekawość, wciąga w światy bohaterek. Autorka umiejętnie buduje napięcie i utrzymuje je do samego końca.
Fabularnie również jest bardzo ciekawie. Obydwie bohaterki doświadczają kapryśnego losu.

STYL I JĘZYK

Książka bogata jest w przeróżne ciekawe, budujące napięcie opisy. Autorka nie szczędzi szczegółów dotyczących emocji, bohaterek czy miejsc, których dotyczy fabuła.
Tak samo są zbudowane dialogi. Wypowiedzi bohaterów są ani za długie, ani też za krótkie. Przekazują również emocje bohaterów.

POSTACIE

ZAMORDOWANA DZIEWCZYNA/GABRIELA

Choć jedynie tę postać możemy poznać poprzez relacje innych bohaterów, to jest ona moim zdaniem kluczową postacią Domu przy Foster Hill. Da się mocno odczuć, że akcja i fabuła kręci się wokół niej. Mimo znikomego kontaktu z tą postacią dostajemy jej pełny obraz, co sprawia, że ta postać żyje w tej książce i to głównie dzięki niej czuć napięcie w fabule.

Pozostałe postacie.

W książce oprócz Gabrieli, są dwie główne bohaterki, które do złudzenia wydają się do siebie podobne charakterami. Obydwie uparcie dążą do odkrycia prawy, mimo że czasem narażają przez to swoje życie. Podobnie też zmagają się z różnego rodzaju rozterkami o podłożu osobistym.
Podobieństwa widać też między innymi postaciami, a jedyną różnicą ich rzeczą jest czas akcji.
Jednak mimo tego są stworzone bardzo dobrze, autorka zadbała o to, by zdobywały sympatię.



„Nie tego oczekiwała od domu na Foster Hill. Chciała odzyskać tu chęć do życia. A zamiast tego nadal prześladowała ją śmierć.“ (*²)


Dom przy Foster Hill jest dla mnie dobrą pozycją. Ma wyrazisty klimat, wciąga do ostatniej strony i pozostawia po sobie uczucie zachwytu i jednocześnie dosytu.
Moje wątpliwości co do tego tytułu wzbudziła jedynie kategoria gatunku, ponieważ lubimyczytac.pl wskazuje, że jest to romans/literatura obyczajowa, zaś z kolei na stronie Granice.pl widnieje w kategorii thriller/kryminał/sensacja, z czym jestem w stanie się zgodzić. A to dlatego, że główne wątki idealnie wpasowują się w wymienione gatunki.
Wracając do samej treści.
Treść pochłonęła mnie praktycznie od razu, autorka pisząc książkę, zadbała o każdy jej szczegół, co jest wielkim atutem tej książki.
Z czystym sumieniem polecam Dom przy Foster Hill, każdemu miłośnikowi thrillerów i kryminałów.



Za książkę dziękuję





Przypisy.
*cytaty z książki Dom przy Foster Hill autorstwa Jamie Jo Wright
**cytat (*¹) Rozdział 5, strona 59
***cytat (*²) Koniec rozdziału 5

czwartek, 4 października 2018

Śladami Owadziego Króla... Recenzja książki Puste krzesło autorstwa Jeffrey'ego Deavera



Tytuł: Puste krzesło
Tytuł oryginalny: The Empty Chair
Autor: Jeffrey Deaver
Tłumaczenie: Janusz Ochab
Cykl: Lincoln Rhyme, tom 3
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2 sierpnia 2018





W Tanner's Conner na co dzień spokojnym miasteczku dochodzi do dwóch zbrodni naraz. Pierwszą jest zabójstwo, a drugą dwukrotne porwanie. Wszystkie ślady prowadzą do Garreta, zwanego przez mieszkańców Owadzim Królem. Ów przydomek pochodzi od fascynacji chłopka owadami. Miejscowa policja zgłasza się po pomoc do Lincolna Rhyma przerywając jednocześnie jego wizytę w klinice, w której detektyw planuje poddać się dość ryzykownej operacji.


„- Miło mi pana poznać.
 Bell uśmiechnął się ponuro i odparł:
-Obawiam się, że za chwilę wcale nie będzie pan tak myślał. “(*¹)

AKCJA I FABUŁA

Muszę przyznać, że dałam się po raz kolejny porwać akcji, którą stworzył Jeffery Deaver. Akcja od samego wzbudza ciekawość i swoim budującym napięcie tempem wciąga już od pierwszych stron. Nie brakuje także w niej porywających zwrotów. Fabuła również intryguje. Autor buduje ją na trzech wątkach. Pierwszy i trzeci to połączenie historii porwania, a także rodziny Owadziego Króla, drugi to wątek związany z samym detektywem o jego sprawami prywatnymi. Wszystkie wątki są bardzo starannie dopasowane do siebie i nie płaczą fabuły.

STYL I JĘZYK

Deaver jak zwykle zadbał o każdy szczegół w swojej książce. Opisuje wszystko z precyzją, ciekawie i barwnie. Dialogi, może troszeczkę momentami nużące, ale perfekcyjne napisane.

POSTACIE

GARRET / OWADZI KRÓL

Perfekcyjne stworzona postać, idealnie pasująca do wymyślonej fabuły. Poznajmy go tak jakby z dwóch stron. Jest obraz przedstawiony ze strony otoczenia chłopca, które uważa go za dziwoląga i osobą niebezpieczną, a także o tej strony zdolnego i dobrego chłopca. Autor doskonale łączy te dwa wizerunki bohatera ze sobą.


„Najlepsi kryminaliści są niczym utalentowani powieściopisarze, którzy wcielają się w wymyślone przez siebie postacie, którzy potrafią wejść w świat wewnętrzny jakiejś innej osoby”(*²)


Puste krzesło to kolejna książka autorstwa Jeffrey'ego Deavera, która zawładnęła moim sercem. Autor po raz kolejny w ciekawy sposób wplata w nią wiedzę z dziedziny kryminalistyki, jak i dość sporo ciekawych informacji na temat różnych owadów. Muszę przyznać tym zawsze Deaver mnie ujmuje, nie tylko serwuje wyśmienitą dawkę emocji poprzez fabułę, ale też otwiera świat badań kryminalistycznych, opisując je krok po kroku.
Jedyne “ale” mam do tytułu książki, bo wydaje mi się on niebo nietrafiony.
Oczywiście Puste krzesło polecam jak najbardziej. Jest to lekki i przyjemny kryminał idealny na chłodne wieczory.




Za książkę dziękuję










Przypisy.
*cytaty z książki Puste krzesło autorstwa Jeffrey'ego Deavera
**cytat (*¹) Koniec rozdziału 2
***cytat (*²) lubimyczytac.pl

poniedziałek, 1 października 2018

Sekret rodziny Tannerów. Recenzja książki Śladami Emmy autorstwa Wandy Walker





Tytuł: Śladami Emmy
Tytuł oryginalny: Emma in the night
Autor: Wendy Walker
Tłumaczenie: Anna Krochmal i Robert Kędzierski
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data premiery: 2 sierpnia 2018




Po trzech latach od tajemniczego zniknięcia Emmy i Cass Tanner, niespodziewanie wraca jedna z nich - Cass. Rodzina zaginionych dziewczynek raduje się z powrotu dziewczyny, a dla policji oznacza to wznowienie śledztwa i próbę wydobycia z ocalonej gdzie znajduje się jej starsza siostra. Dziewczyna stopniowo opowiada co, spotkało ją i jej siostrę, jednak zeznania jej budzą wątpliwości w policyjnej psycholog.


„Wierzymy w to, w co pragniemy wierzyć. Wierzymy w to, w co potrzebujemy wierzyć. Może nie istnieje różnica pomiędzy pragnieniem a potrzebą”(*¹)

AKCJA I FABUŁA

Akcja i fabuła od samego są dla mnie pokręcone. Wydarzenia widzimy oczami Cass i psycholog policyjnej, przy czym to, co zaprezentowane jest oczami psycholog, ma się trochę nijak do całej fabuły i spowalnia całą akcję.

STYL I JĘZYK

Książkę czyta się przyjemnie. Autorka świetnymi, szczegółowymi opisami buduje wyczuwalne napięcie. Dialogi są już nieco gorsze. Momentami wydają się bez emocji, potrafią zepsuć budowane napięcie.


I ponieważ są takie chwile, kiedy Ci się wydaje, że naprawdę kochają.“ (*²)

POSTACIE

CASS TANNER

Myślę, że tej postaci zostały podcięte skrzydła i została potraktowana niesprawiedliwie. Mimo że bohaterka wraca jako praktycznie dorosła osoba, to przez swoje otoczenie jest traktowana jak mała dziewczynka. Oprócz tego sama bohaterka wydaje się bardzo inteligentna, stopniowo opowiada swoją historię, a przede wszystkim dobrze uknuła plan zemsty na swojej matce.

Pozostałe postacie.

Reszta postaci moim zdaniem nie do końca została stworzona. Niektóre z nich zostały niepotrzebnie wepchnięte na pierwszy plan.

Książka Śladami Emmy wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawy pomysł na thriller psychologiczny, z drugiej fatalne jego zaprezentowanie. Na pewno autorka ciekawie zaprezentowała toksyczne relacje panujące między siostrami Tanner, a ich matką. Historia opowiadana przez Cass porusza, wzbudza napięcie i ciekawie przedstawia jej stosunki wobec siostry i matki.
Minusem, z który mnie kuł przez całą książkę, było to, że niepotrzebnie autorka zdecydowała się przedstawić tę historię też oczami psycholog policyjnej. Te fragmenty książki zawsze wyrywały mnie z klimatu, jaki budował fragmenty przedstawione oczami Cass.




Za książkę dziękuję




Przypisy.
*cytaty z książki Śladami Emmy autorstwa Wendy Walker
**cytat (*¹) Rozdział 1, strona 9
***cytat (*²) Rozdział 6,strona 86

Magiczna moc rytuału

  Tytuł: Rytuały Autor: Dinitris Xyglatas Tłumaczenie: Nika Sztorc Seria: Zrozum Wydawnictwo: Poznańskie Rytuał — określone specyficzne zach...