piątek, 19 marca 2021

Każdy z nas ma blizny, niektóre tylko lepiej widać... - recenzja książki Blizny jak skrzydła

 



Tytuł: Blizny jak skrzydła 

Autor: Erin Stewart

Tłumaczenie: Maria Grabska-Ryńska

Wydawnictwo:Młody Book 



Każdy z nas posiada blizny, zwłaszcza takie, których nikt nie widzi. Każdemu chociaż raz załamał się świat, każdy chociaż raz stracił pewną część siebie bezpowrotnie. "BLIZNY JAK SKRZYDŁA" to niesamowita młodzieżówka od wydawnictwa Młody Book, którą miałam okazję przeczytać dość nie dawno.


Ava Lee miała kochających rodziców, przyjaciółkę, której mogła zdradzać największe sekrety, urodę oraz głos, którego mogła pozazdrościć niejedna aktorka musicalowa. Jednak jeden wieczór, w którym zginęli jej rodzice, przyjaciółka, a ona sama ledwo wyszła z życiem, doznając poważnych oparzeń na ciele, zmienił jej świat na zawsze. Kiedy po roku ciągłych operacji i walki o życie, Ava ma okazję wrócić do szkoły, ale nie jest zachwycona tym pomysłem. Przeszkodą dla dziewczyny staje się jej wygląd. Z pomocą przychodzi jej poznana na terapii Piper.




"-Gratulacje! Właśnie przeszłaś na ciemną stronę sceny. Wkrótce będziesz jak ja ekspertem od roztapiania się w mroku."



Książki młodzieżowe zazwyczaj kojarzą mi się z uroczymi historiami rodem z Disneya, gdzie autor przedstawia historię, która zawsze oparta jest na złamanych sercach czy nie szczęśliwych relacjach. Jednak cieszę się, że istnieją jeszcze autorzy, którzy mają potencjał na coś więcej i tworzą wartościową literaturę młodzieżową, taką właśnie jak KSIĄŻKA BLIZNY JAK SKRZYDŁA. Przyznaję książkę wzięłam na ślepo, nie zagłębiając się zbytnio w jej opis, ale spodobała mi się już od pierwszych stron i zarwałam noc, żeby tylko poznać jej zakończenie.

Co niej takiego wow?

Cała historia! Dobrze przemyślany i poprowadzony pomysł na fabułę książki. Autorka doskonale zadbała o każdy element akcji książki, dzięki czemu jest ona dynamiczna, nieustannie zaskakuje i wzbudza ciekawość. Brak ckliwego wątku miłosnego, jak dla mnie duży plus! Tematyka problemu samoakceptacji świetnie wpleciona w treść książki, dobrze nawet podkreśla postać głównej bohaterki i jej charakter. Jednak mimo dobrego podkreślenia niektórych cechy charakteru Avy, miałam wrażenie, że w tej historii momentami jej postać gra rolę drugoplanową, a na jej miejsce pojawia się druga bohaterka, którą poznajemy w książce pod imieniem Piper. To mi trochę przeszkadzało w tej książce.

Autorka mogła również nieco bardziej skupić się na rozbudowie opisów. Które choć ciekawe, dobrze oddające klimat historii są odrobinę za mało szczegółowe. Brak szczegółów w opisach rekompensują na szczęście dialogi między bohaterami, bo ratują całą z pewnością całą sytuację i można powiedzieć, że są nawet ciekawsze od opisów.


Podsumowując mimo drobnych wad technicznych, książka zrobiła na mnie mega pozytywne wrażenie. Z pewnością należy również do książek, które potrafią przekazać wartość. Lekki język, którym jest napisana książka, sprawił, że książkę przeczytałam szybko, więc lektura książki jest sama w sobie lekka i przyjemna. Także POLECAM! 



Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Młody Book 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Magiczna moc rytuału

  Tytuł: Rytuały Autor: Dinitris Xyglatas Tłumaczenie: Nika Sztorc Seria: Zrozum Wydawnictwo: Poznańskie Rytuał — określone specyficzne zach...