Tytuł: Lekcja hiszpańskiego
Autor: Aleksandra Pakuła
Wydawnictwo: Muza
Adrianna miała wszystko, przystojnego męża, uroczą córeczkę i karierę. Jednak jej życie z pozoru sielankowe życie, zakończył się rozwodem i płaceniem alimentów, byłemu mężowi. Chcąc zadbać o lepszy byt dla siebie i swojej córeczki wyjeżdża do słonecznej Hiszpanii, gdzie otrzymuje prace w restauracji wujka.
Szczerze mówiąc, rozczarowałam się tą książką. Z początku zapowiadała się bardzo dobrze i ciekawie, jednak im dalej wczytywałam się w fabułę, tym bardziej przestawała mi się podobać. Czytając ją doskonale rozumiałam, że autorka starała się w swojej książce poruszyć temat znęcania się nad kobietami, jednak coś poszło wyraźnie nie tak albo zwyczajnie nie w tę stronę, w którą iść powinno. Pojawianie się w scenach znikąd byłego męża głównej bohaterki – oprawcy, który jedynie non stop powtarzał głównej bohaterce, że jest nikim, psuło akcję całej książki i odbierało mi chęci do dalszego czytania. Autorka mało umiejętnie wplotła w swoją opowieść wybrany przez siebie temat. A szkoda.
A co mi się podobało? To, że akcja głównie toczyła się w Hiszpanii. Hiszpański wątek przygód głównej bohaterki był moim zdaniem wręcz genialny i nie potrzebował podkręcania. W tym wątku widać, że autorka dysponowała świetnym pomysłem na romans, który wykorzystała i ciekawie rozwinęła.
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Muza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz